Jak blisko granicy działki można sadzić drzewa
Nie ma przepisowych odległości dla sadzenia drzew i krzewów przy granicy z sąsiednią działką. Mogą się one znaleźć tuż przy dzielącym je ogrodzeniu, trzeba jednak wziąć pod uwagę, że z czasem mogą się rozrosnąć i spowodować uszkodzenie ogrodzenia albo uniemożliwić jego konserwację. Dlatego lepiej jest zachować odległość od granicy działki odpowiednią dla gatunku i wielkości drzewa czy krzewu. Przyczyną konfliktów może być przerastanie gałęzi i korzeni drzew rosnących w pobliżu granicy działki na sąsiedni grunt. W takich sytuacjach właściciel sąsiedniej działki może zażądać od właściciela drzewa usunięcia tych gałęzi i korzeni w wyznaczonym terminie, a po jego upływie może sam je obciąć. Musi jednak uważać, aby nie okaleczyć drzewa i nie doprowadzić do jego obumarcia.
Szczególną ostrożność należy zachować w przypadku sadzenia drzew w pobliżu ściany budynku sąsiada. Roślinność może nie tylko zacieniać jego okna, ale także powodować zawilgocenie i uszkodzenie elewacji. Wtedy sąsiad będzie miał prawo domagać się odszkodowania oraz usunięcia takiej roślinności. Drzewa i krzewy stanowią piękne uzupełnienie naszej posesji, jednak musimy pamiętać, że to, co naszym zdaniem idealnie pasuje do przydomowego ogródka, może przeszkadzać sąsiadom. Wystarczy zapamiętać kilka zasad prawa sąsiedzkiego.
Przede wszystkim warto szukać polubownego sposobu załatwienia wszelkich nieporozumień. Jeżeli konary drzewa naszego sąsiada wystają poza granicę jego posesji, nie wdawajmy się w kłótnie. Kulturalna rozmowa i prośba mogą być o wiele skuteczniejsze. Wystarczy poprosić sąsiada, by ściął wystające gałęzie. Jeżeli tego nie zrobi, możemy sami się tym zająć. Owoce drzew owocowych, których gałęzie znajdują się po naszej stronie płotu należą do właściciela drzewa do czasu aż samoistnie nie spadną - dopiero wtedy możemy je spokojnie wykorzystać. Drzewo sąsiada potrafi czasami swymi korzeniami "przebić się" na naszą posesję. Możemy je usunąć bez uzgodnienia, pamiętając jednak, aby naszym działaniem nie doprowadzić do jego obumarcia. Obowiązkiem właściciela drzewa jest natomiast uprzątanie liści bądź też opłacenie kosztów wykonania tych czynności. Polskie prawo nie reguluje kwestii odległości krzewów bądź drzew od sąsiedniej posesji. Dzięki orzeczeniom sądowym powstały jednak pewne normy. Zdrowy rozsądek podpowiada, że warto się do nich dostosować, aby sąsiad był sąsiadem, a nie największym wrogiem. Minimalną odległość 1 metra stosujemy, gdy zamierzamy posadzić krzewy owocowe, mniejsze krzewy ozdobne. Gatunki i odmiany drzew słabo rosnących i karłowatych, a także krzewy silnie rosnące potrzebują już 2 metrów od granicy działki. Jeżeli chcemy cieszyć oczy wysokopiennymi drzewami owocowymi i średnimi drzewami ozdobnymi, musimy pamiętać o zachowaniu 3 metrów odległości od płotu sąsiada. Najwięcej, bo aż 5 metrów potrzebują: orzech włoski, czereśnia i inne silnie rosnące drzewa. Aby odciąć się od świata zewnętrznego i cieszyć prywatnością nawet w środku miasta wielu z nas sadzi wysokie żywopłoty. Jednak i tu musimy wykazać się rozsądkiem i pamiętać, że nasza bujna roślinność może być drażniąca dla sąsiadów. Niestety prawo również tej kwestii nie rozwiązało. Przyjęto zasadę: odległość żywopłotu od granicy działki sąsiada powinna wynosić przynajmniej połowę jego wysokości (więc, gdy pnie się na wysokość 5 metrów to odległość od drugiej posesji powinna wynosić 2,5 metra). Nie warto toczyć wojny z sąsiadem tylko dlatego, że gałąź jego drzewa lekko wystaje nad płotem. Reagujmy dopiero wtedy, gdy naprawdę mamy do tego powód. Zbyt duże zacienienie działki, liście i owoce zaśmiecające naszą posesję czy wreszcie szkody (np. zniszczenie ogrodzenia) spowodowane przez drzewo sąsiada wymagają interwencji. Pamiętajmy, że naszym obowiązkiem jest wpuszczenie właściciela sąsiedniej działki na naszą posesję w celu posprzątania lub naprawienia szkody.